Niepołomice
86.05 km
Dystans
4h 13m 27s
Czas
20.37 km/h
VAVG
39.94 km/h
VMAX
188 m
W górę
21.0°C
Temperatura
directions_bike
Aktywność
niedziela, 24.08.2025
Wycieczki

TRASA: Szarów - Niepołomice - Puszcza Niepołomicka - Gawłówek - Bogucice - Okulice - Bratucice - Las Bratucicki - Rudy-Rysie - Borzęcin - Waryś - Las Radłowski - Wierzchosławice - Ostrów - Mościce - Tarnów
POGODA: temperatura 18.0°C - 21.0°C, częściowe zachmurzenie, mocny wiatr zachodni

Niedziela, dość ładna pogoda, ale jest mocny, zachodni wiatr. Na szybko uknułem plan podjechania pociągiem pod Puszczę Niepołomicką i powrót do Tarnowa z wiatrem. Szybkie przygotowania, pakowanie, odjazd pociągu o 11:14, sporo ludzi, niestety nie było w ogóle dedykowanych miejsc dla rowerów, jeden wagon Przewozów Regionalnych. Gdzieś po drodze dosiada się rowerzysta, zamieniamy parę zdań.

Wysiadam w Szarowie, orientuję się, że owszem zabrałem powerbank do telefonu, ale kabla już nie...

Jadę poboczem drogi krajowej do Niepołomic i chwilę się tam kręcę. Przy Zamku Królewskim trwają zawody jeździeckie.

Kieruję się w głąb puszczy, próbuję wywęszyć szutry premium, no ale było z tym różnie, raz lepiej, raz gorzej. Słońce coraz częściej przebija się przez chmury.

Cmentarz wojenny żołnierzy polskich z III batalionu 5 Pułku Strzelców Podhalańskich walczących po 3 września 1939 r. w ramach 156 Pułku Piechoty.

Puszczę opuszczam w Gawłówku, przekraczam Rabę charakterystyczną kładką i jadę w stronę Okulic.

Sanktuarium pw. Narodzenia NMP w Okulicach:

W Lesie Bratucickim robię dłuższą przerwę.

W miejscu, które kojarzę, widać, że wycięto sporo drzew, jest to plac budowy. Z tego co widzę, powstanie tutaj nowy przebieg drogi wojewódzkiej DW768.

Dalej ocieram się o Borzęcin, kojarzę trochę innych miejsc z poprzednich eskapad i wpadam w Las Radłowski, można czuć się jak w domu.

Zahaczyłem o Dwudniaki, nie było jakoś bardzo dużo ludzi:

Dunajec z łącznika autostradowego:

Bateria w telefonie ostatecznie dała radę wytrzymać, także ślad trasy nagrał się, wróciłem, przeżyłem. ;) Całość jakoś zajęła znacznie krócej niż się spodziewałem.
Wiatr pomagał cały czas, więc jechało się bardzo dobrze.

Komentarze (0)

Dodaj komentarz