TRASA: Tarnów - Zawada - Tarnowiec - Zawada - Tarnów - Wola Rzędzińska - Tarnów
POGODA: temperatura 17.2°C - 13.7°C, przejaśnienia, sucho
Widząc, że na zachodzie się przejaśnia, widać koniec chmur, a słońce zeszło poniżej, wybrałem się na szybki wypad na Marcinkę. Wydawało mi się, że powinna być dobra przejrzystość powietrza, ale niestety tak nie było, nie było widać Tatr. Na zachód słońca też już nie zdążyłem.
Zjechałem do Tarnowca, a później jeszcze jeden podjazd, tym razem od Wypoczynkowej obok ruin zamku. Następnie zjazd do Tarnowa, Lotnicza. Pojechałem zrobić "odbiór techniczny" wiaduktu na Gumniskiej, no przejezdny, ale chodnik/ścieżka rowerowa od strony parku nie zrobiona (Kappa). Później trochę miejskiego rekonesansu, Kantoria, Lipie.
Generalnie fajna jazda na lekko bez plecaka, w takim chłodzie jak podczas jesieni.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz