Krynica Morska, Jantar
85.8 km
Dystans
4h 52m 57s
Czas
17.57 km/h
VAVG
50.00 km/h
VMAX
518 m
W górę
22.5°C
Temperatura
directions_bike
Aktywność
02.09.2023
Wycieczki

TRASA: Stegna - Sztutowo - Kąty Rybackie - Krynica Morska - Kąty Rybackie - Sztutowo - Stegna - Jantar - Stegna
POGODA: temperatura 19°C - 22.5°C - 21.0°C, słonecznie, przejściowy deszcz

W ostatni dzień pobytu nad morzem, gdy w końcu po kilku dniach deszczu w końcu pogoda miała się ustabilizować, pojechałem do Krynicy Morskiej, gównie trasą R10. Tym razem rower pożyczyłem w innym miejscu dla porównania, ale nie było żadnego zaskoczenia, historia podobna, tzn. sprzęt generalnie zaniedbany, tutaj miał dodatkowo jakiś giga luz na sterach. Eh.

Kościół w Kątach Rybackich:

Trasa R10:

Kanał przez Mierzeję Wiślaną, południowy most obrotowy:

Most północny:

"Czołg" numer dwa, dzisiejsza maszyna, już nie tak ciężka jak ostatnia, tyłek na tym siodełku też jakoś lepiej znosił jazdę:

Plaża na zachód od kanału żeglugowego:



Będąc na zachodnim falochronie:


Obracający się most północny:

Widok na Zalew Wiślany:


Na wschodnim falochronie, nie wyobrażam sobie zwiedzać całego obiektu z buta ;)






Fragment trasy R10 biegnący blisko plaży, z widokiem na morze:

Krynica Morska i okolice portu:


Bazylika Archikatedralna WNMP i św. Andrzeja we Fromborku:



Na horyzoncie prawdopodobnie widać Wyspę Estyjską i pracujące tam statki:


Przejeżdżając przez Krynicę Morską:

Część trasy R10 jest wykonana jakby z jakiejś nawierzchni na bazie żywicy, chyba, że to coś innego:










Kończy się fragment w bliskości morza, wjeżdżam głębiej w las, gdzie, a jakże :D, łapie mnie deszcz. Na szczęście nie trwa długo, przeczekuję chwilę pod liśćmi drzew.

Podjeżdżam pod port w Kątach Rybackich, widać w oddali chmurę, która chyba napędza się w kierunku południowo-wschodnim:



Fragment R10, którym do tej pory nie jechałem, jest miejscami bardziej pofalowany, jest fajnie:

Na koniec jeszcze szybka trasa do Jantaru i pożegnanie z morzem.



I tak oto kończy się wakacyjna, nadmorska przygoda. Potem już tylko pakowanie i nocny powrót samochodem. Fajnie, że ostatecznie pojawił się jeszcze jeden dzień z pogodą.

Komentarze (0)

Dodaj komentarz