Stegna
hiking
Aktywność
Drugi dzień urlopu w Stegnie i powitanie z morzem.
Trochę chodzenia po plaży i wydmach o zachodzie słońca.
Pierwsze dronowanie nad morzem, dość ostrożne ze względu na ryzyko zakłóceń systemu pozycjonowania, ale udało się bez problemów.
Okazuje się, że w okolicy jest milion komarów, wychodzisz na 15 sekund przed domek letniskowy, żeby zdjąć ręcznik ze sznura, wracasz z ukąszeniem. xD Nie da się siedzieć na tarasie. Idziesz do samochodu, po drodze gryzą cię dwa komary, a trzeci wsiada z tobą do samochodu, masakra. Dość szybko nabawiłem się "komarowego PTSD". Na szczęście bezpośrednio na plaży jest OK.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz